Dieta wegańska? Tak, ale nie… z lodówki!
O tym możesz nie przeczytać na żadnym z blogów. Bo wiele, czy life style’owych czy żywieniowych, czy kulinarnych, bardzo chętnie doradza swoim czytelnikom, co robić, kiedy już przechodzisz na dietę roślinną, ale mało które, podejmują temat tego, czego nie robić? A trochę tego jest!
Dieta wegańska jest w naszym klimacie dość wymagająca, ale… wcale nie trudno! Pod warunkiem, że po pierwsze nie polega na odrzuceniu mięsa i nie znalezienia dla niego żadnych zastępników. To błąd! Jeśli nie mięso, to strączki! To warzywa kapustne! To pieczywo zbożowe! Dalej, nieważne, jaka to dieta, wegańska czy białkowa, czy śródziemnomorska, najgorszym ze wszystkich pomysłów, jest spożywanie gotowców, czyli produktów wysoko przetworzonych. Kotleciki sojowe? Zapiekanki wegańskie? Makarony w sosie z mleczka kokosowego? Ok, ale raz na długi czas… Mówimy oczywiście o tych nabywanych w sklepowych lodówkach czy zamrażarkach. Bo pamiętajmy, że dieta to inaczej sposób odżywiania. A jakie to odżywianie, kiedy jadamy wszystko, co niezdrowe? To nie dieta! Wegańska tym bardziej, gdyż ta jest blisko, jeśli nie bardzo blisko, zdrowia.
Najnowsze komentarze